biały puch obsypał las
lisek zamarznie co to będzie
wracaj lisku pokoik masz
napaliłam w kominku
rosołek ciepły czeka już
nie włócz się po tych krzaczkach
do domu wracaj miły mój
Choinkę razem ubierzemy
światełka blaskiem ją otulą
poczekamy na kolędy
które drzewa nam zaszumią

autor:Mgiełka