na niebie gwiazdka świeci
jakby mówiła powiedz życzenie
a się spełni
gwiazdko błyszcząca
choć raz jedyny
pragnę liska spotkać
urwis zaginął
siedzi gdzieś w kątku
albo po świecie się tuła
I tuż przy drodze
nieopodal lasu
na własne oczy
liska ujrzałam
uszka klapnięte
kitka się wlecze
główka opada
wóz zatrzymałam
i biegnę by liska uściskać
odwrócił głowę popatrzył na mnie
myk ...i już go nie ma
a ja zostałam sama przy drodze
łzy po policzku spływają
co napsociłeś lisku mój drogi
wracaj wszyscy czekają

autor:Torpeda